Telefon oddany do wymiany taśmy. Prosta sprawa. Dostaję telefon źle skręcony za pomocą innej śruby. Orginalna się zagubiła, ale oczywiście nikt sie do tego nie przyznaje. Gdy prosze o poprawę, bo śruba rysuje obudowę to "kowal " bo tylko tak można nazwać typa, ukręca jak się póżniej okazuje śrubę, która została wkręcona na chama, oczywiście według niego telefon został "naprawiony" i o co mi wogóle chodzi. Zostawiam telefon i odbieram dnia następnego jako "naprawiony". telefon nigdy nie rozkręcany po "fachowej" naprawie znajduje się w następującym stanie: wymieniona obudowa "MA PAN NOWĄ (używaną) BO PAŃSKA NIE TRZYMAŁA" jak KU..A miała trzymać jak baran ukręcił śrubę, upalcowany i porysowany od spodu panel dotykowy paluchami nie do doczyszczenia, "nowa" obudowa krzywa z odstającym i porysowanym panelem dotykowym. Do końca nikt nie przyznaje się do winy. Za część zapłaciłem za "usługę" kazałem zwrócić pieniądze. Kasę dostałem ale oczywiście z fochem i słowami "niech bedzie moja strata". Jednym słowem BURDEL.

   Dodane przez: Michał