|
|
Opinia nr 87209
Firma może i z tradycjami ale rządzi "Pani Babcia" bo szef to alkoholik i pantoflarz, wielki bogacz co siedział pare lat w USA i chlał Bacardi....Dla kierowcy,który bedzie jeżdził po Lublinie, szef ma urojenia że z miasta przywozi sie 3 tys. utargu...........to nie te czasy i szukaj gościu innych ogłoszeń o pracę bo popracujesz na próbnym bez rejestracji miesiąc i tak wylecisz bez niczego....to moja rada.
OMIJAĆ firme IRPOL SZEROKIM ŁUKIEM ! jako klienci i jako przyszli pracownicy !
Dodane przez: Mareck'i
Pozostałe opinie Irpol. Sprzedaż i autoryzowany serwis sprzętu ogrodniczego:
Zobacz również:
|
|
|