Opinia nr 429787
ODRADZAM! Stół zamówiony ze sklepu lokalnego w Gliwicach w sierpniu 2020r. Obiecano nam, że przed świętami będzie gotowy. Gdyby żona się w grudniu nie przypomniała, to wątpię, że by zdążyli. W dniu przywiezienia stołu i skorzystania z niego (zjedzenia obiadu), pojawiły się na blacie liczne rysy. Próba przetarcia tego ścierką tylko pogorszyła sprawę. Zadzwoniliśmy tego samego dnia z informacją, że z lakierem coś jest nie tak, bo jest bardzo podatny na rysy, nie można na nim było położyć talerzy, szklanek, bo zaraz potem wszystko na nim było widać. Dodatkowo pod lakierem były jakby pęcherzyki powietrza, które po jakimś czasie pękały. Reklamacja została uznana, stół został zabrany pod koniec stycznia i rzekomo naprawiony. Po otrzymaniu stołu, z żoną zdecydowaliśmy, że dodatkowo zabezpieczymy blat obrusem. Po kilku tygodniach zdjęliśmy obrus i widzimy na stole ponownie pełno rys i mikro uszkodzenia od pęcherzyków, które znalazły się pod lakierem. Kolejny raz złożyliśmy reklamację, jednak tym razem producent uznał, że to normalne, że stół się rysuje i wygląda jakby gruz na nim trzymano! Mieliśmy z żoną kilka stołów od różnych producentów i pierwszy raz spotkaliśmy się z czymś takim, że stół nie nadaje się do umieszczania na nim talerzy czy szklanek! I jeszcze producent uważa, że do licznych rys należy się przyzwyczaić! Za 2 tysiące złotych otrzymaliśmy stół, który nadaje się co najwyżej na marny eksponat, a nie na zjedzenie przy nim obiadu czy odrobieniu z dziećmi lekcji. Już lepszej jakości są stoły zamówione z allegro! Producent nie chce naprawić stołu, nie przyjmuje reklamacji i straszy, że jak coś się nam nie podoba to mamy iść do sądu. Niestety pierwszy raz mamy do czynienia z takim brakiem profesjonalizmu i sprawę przekazaliśmy prawnikowi. Na pewno tego nie odpuścimy, bo jeśli mają zamiar sprzedawać buble, to lepiej jak się za stolarstwo nie zabierają!
Dodane przez: Oskar