|
|
Opinia nr 41819
Na początku mojej opowieści chciałbym przypomnieć że pan Królikowski chciałby się z potencjalnymi poszkodowanymi osobami porozumieć poprzez maila lub telefon w sprawie uregulowania spraw finansowych. Jednak śmiem twierdzić że to jest tylko granie na zwłokę. Swoją wypowiedź opieram na tym że sam byłem pracownikiem Croll Art przez okres 8 miesięcy i wiem jaki system tam panował. Sam właściciel jest mi dłużny za wynagrodzenie od połowy października do końca grudnia. Opóźnienia finansowe tłumaczy tym że księgowość nie dostarczyła mu dokumentów, ale świadectwo pracy wysłał pocztą. Początkowo na moją informację że Croll Art został zlikwidowany, a w jego miejsce powstała spółka angielska to pan Królikowski przysłał do mnie SMS z pogróżkami z telefonu numer 538-049-665 o treści /szaman;masz zdaje?pewnie masz za mało like!/ Spółka angielska Iron Black powstała na bazie firmy Croll Art i jej skromnego majątku. Firma może jest inna lecz osobą kręcącą lody jest ta sama, ale może używać przed swoim nazwiskiem słowa boss.
Dodane przez: oszukany pracownik
Inne opinie wystawione przez oszukany pracownik:
Pozostałe opinie Nie istnieje firma:
Zobacz również:
|
|
|