Szkoda nerwów i życia. Omijajcie szerokim łukiem. Odnoszę wrażenie że firma wyrosła ze sprzedaży mebli na targu ale zostali pogonienie z placu za brak dotrzymywania słowa (jak wiemy przybicie i ustalenie to świętość w pewnych kręgach) Przenieśli się do Katowic a potem do Krakowa.