|
|
Opinia nr 426277
Ja też zdecydowanie odradzam - ich kuchnie to amatorszczyzna. Metody i produkty na jakich pracują trącą wczesnymi latami 2000. Blaty łączone listwą metalową, listwy przyblatowe (żeby ukryć że montażyści nie potrafią prosto dociąć blatów), blaty z zaokrąglonym brzegiem... Na uwagę że rozważam blaty ze spieku usłyszałam że - uwaga - takich rzeczy sie teraz nie robi! Spieki i konglomeraty to hity ostatnich paru lat, ale nie dla nich, dla nich najlepsze co może być to zaokrąglony blat drewnopodoby od Juana połączony srebrną metalową listwą :D Kolejna masakra to montażyści - naszykujcie się na obite, umazane i obdrapane ściany, blaty wycięte w falę i ilość trocin jak w tartaku. Zero dbałości o rzeczy klienta - świeżo malowana kuchnia po ich wizycie nadaje się znowu do odświeżenia. Ekipa nie montuje też wszystkich sprzętów kuchennych o czym dowiadujemy się w dniu montażu. Montaż oczywiście zje**ny - blaty źle docięte, ukruszone! Firma się oczywiście nie poczuwa, wszystko to moja wina bo mam krzywą kuchnię :D Było to już widoczne na pomiarach i od samego początku był pan świadom, że idealnie nie jest i nie będzie. Trzeba było się nie podejmować tej roboty już na początku skoro lekkie krzywizny to dla was taki problem. Po to ludzie decydują się na kuchnie na wymiar - jakbym miała wszystko idealne to bym zrobiła sobie kuchnie z ikeii - zresztą mam wrażenie że nawet ikea z gotowych produktów robi lepsze cuda niż wy... Ogólnie kontakt z p. Mariuszem trudny, często spóźniał się na spotkania i był wręcz urażony że klient ma inne zdanie niż on i nie chce takich pięknych ozdobników jak listwy które służą chyba tylko do zbierania okruchów i namnażania bakterii. Ogólnie żałuje że ja sama nie zrezygnowałam, ale miałam już wpłaconą zaliczkę i koniec końców p. Mariusz mnie uspokajał, że "zrobio tak jak chce i bedzie dobrze".
Uciekajcie póki możecie!
Dodane przez: Mewka
Pozostałe opinie Meblox:
Zobacz również:
|
|
|