uprzedzam wszystkich..... firma prowadzona przez Bartłomieja wraz z ojcem Markiem, która robi wszystko.... czyli wszystko źle.....niestety doświadczenie w branży budowlanej to lipa.... to zwykli naganiacze nie mający stałych pracowników brak nadzoru nad pracownikami zatrudnianymi dorywczo, bez umiejętności... za najniższe stawki na rynku , uczącymi się rzemiosła na naszej budowie. Firma, która w momencie żle wykonanego tynku na jednej ze ścian zabiera pracowników i znika z budowy.... widocznie konieczność wykonania poprawki sprawiła ,że kalkulacja stała się nieopłacalna. Firma, która mierzy wszystko i pod koniec budowy nagle stwierdza powiększenie powierzchni ścian....i żąda dopłaty! Teraz o fachowości właścicieli.... na pytanie kiedy montuje się listwy uszczelniające przytynkowe do okien stwierdzają ,że po położeniu pierwszej warstwy kleju..... później okazuje się ,że listw na tym etapie nie da się wcale założyć bo zasłonią futryny..... a styropianu wcale nie trzeba kołkować.... Gotowy tynk BOLIX zakupowany z jednego źródła z każdą dostawą stawał się coraz rzadszy co stwierdzili sami pracownicy oraz jego poziom w opakowaniach był coraz większy ... stąd wzięły się problemy z uzyskaniem właściwej struktury , bałagan na budowie fruwające śmieci... to dla nich powszedniość zupełnie im to nie przeszkadza... Syn i Ojciec u nas zarobili na czysto... sądzę ok 4000 zł to i tak dziesięć razy za dużo za to co potrafią, w jaki sposób nadzorują i odbierają pracę... jak masz ich wybrać ... to jedź za te pieniądze na wakacje... przynajmniej nie wyrzucisz ich w błoto....

   Dodane przez: Robert Grzelak