Opinia nr 9710
Witam,
Oddałem im do czyszczenia Nikkora 18-200 1:3,5-5,6 G ED - obiektyw w pełni sprawny, którym jeszcze tego samego dnia robiłem zdjęcia. Podczas przyjmowania obiektywu pracownik serwisu stwierdził, ze może także poprawić pracę zoom-a, bo podczas obracania ręką czuć było ledwo wyczuwalny opór, na co faktycznie nie zwróciłem uwagi - innych wad nie stwierdził. Po dwóch tygodniach zadzwoniłem i powiedziano mi ,że obiektyw jest zrobiony i do odbioru - niestety na miejscu okazało się, że obiektyw jest do odbioru, ale zepsuty. Pracownik serwisu powiedział, że jest zerwana taśma flex, ktorej on nie ma i tylko serwis Nikona pozostaje. Twierdził, że obiektyw musieli już taki dostać, a taśmę flex zerwała wykręcona śrubka, która powodowała mało płynną pracę zooma. Może tak było, ale wiem, że obiektyw oddawałem sprawny tylko do czyszczenia, a odebrałem zepsuty do serwisu nikona i jeszcze z paskudnym odciskiem palca na jednej z wewnętrznych soczewek. Może to zbieg okoliczności i poluzowana śrubka zerwała taśmę flex między momentem, kiedy oddałem aparat do sewisu, a chwilą, gdy pracownik serwisu zaczął go rozbierać, w końcu zdarzają się niezwykłe zbiegi okoliczności, ale ocenę pozostawiam Państwu.
Dodane przez: Wojtek
Pozostałe opinie BT Foto. Serwis, komis, sklep fotograficzny. Aparaty cyfrowe: