|
|
Opinia nr 169146
przykro mi to czytać bo ja miałam szczęście (tak wnioskuję).
Zleciłam kuchnię w Adarze,(jeszcze mieli studio w Pasażu Europejskim w Tychach), zrobili mi projekt, wybraliśmy sprzęt AGD optymalny, mogłam się jeszcze potargować.
Spisaliśmy umowę.
W oznaczonym terminie przyjechała ekipa 4 bystrych facetów: hydraulik, elektryk i montażyści.
W ciągu tygodnia miałam kuchnię gotową na błysk!
Sprzęt podłączony, zlew przesunięty, elektryka działająca.
Zapłaciliśmy drugą połowę i był uścisk dłoni z prezesem Adamem.
Po miesiącu wymarzyłam sobie na przeciwległej ścianie wiszącą półkę.
Mąż zadzwonił, przyjechali wzięli rysunek i z dwa tygodnie półka wisiała, montował osobiście prezes Adam a jego pomocnik z odkurzaczem w ręce odpylał wiercące się otwory.
Bajka!
Kuchnia, a właściwie piękne studio kuchenne stoi do dziś, ma 4 lata i nic nie uległo zepsuciu.
Jedynie w lodówce wymienialiśmy zawiasy ale te lodówki tak mają.
Projekt mojej kuchni znalazł się na stronie ADARU.
Spokojnie polecałam znajomym tę firmę.
Niestety po roku dowiedziałam się, że firma padła.
Właścicielami byli bracia: ADAM i DAREK (stąd nazwa)
Doszło w firmie do jakichś nieporozumien i doopa :-((((
Wielka szkoda bo byli naprawde dobrzy.
Podobno na Wyrach mają jeszcze swój warsztat stolarski.
Dodane przez: Teresa
pasaż Europejski 10 (osiedle Balbina) lok. 1 43-100 Tychy
, woj. śląskie
|
|
Inne opinie wystawione przez Teresa:
Pozostałe opinie Adar. Studio kuchenne. Meble kuchenne, szafy wnękowe, garderoby:
Zobacz również:
|
|
|