Opinia nr 308032
Po raz pierwszy miałam okazję przygotować danie z dzika. Nigdy wcześniej nie udało mi się kupić dziczyzny, a w rodzinie i wśród znajomych myśliwych nie mam (no chyba, że o czymś nie wiem). Aż któregoś dnia będąc na zakupach wypatrzyłam mięso gulaszowe z dzika i postanowiłam spróbować. A co, w końcu człowiek uczy się całe życie. Trochę podpytałam na Facebooku, żeby się zorientować, co z tym mięsem trzeba zrobić, aby było smaczne.
No i okazało się, że najważniejszą sprawą jest przemrożenie mięsa, które nie wymaga potem długiego marynowania. Jako, że mięso miałam zamrożone to nie było problemu... ale większość przepisów, które udało mi się znaleźć było niezwykle do siebie podobnych: marchewka, seler, pietruszka i czerwone wytrawne wino... a ja chciałam trochę inaczej. No i jak chciałam tak też zrobiłam i wyszło pyszne danie, które podałam z ugotowaną na półsypko kaszą jęczmienną i surówką z kiszonego ogórka.
Do marynaty dodałam smorodinówkę, którą dostaliśmy od kolegi Zielonookiego – jest przepyszna i mam nadzieję, że Tomek podzieli się przepisem... no chyba, że chce mi ją dostarczać regularnie :-)
Dodane przez: paskal