Opinia nr 205780
Witam,
pozwolę sobie odpowiadać po kolei.
Odnośnie opóźnienia. Realizacja została rozpoczęta zgodnie z terminem. Ze względu na szkło nad blatem całość była rozłożona na dwa etapy. Pomiary do szkła wykonuje się po ustawieniu mebli. Więc licząc bez przerw całość normalnie powinna trwać dwa tygodnie, od rozpoczęcia do zakończenia. Całość trwała miesiąc. Powodem był nasz błąd. Po złożeniu zamówienia i podpisania umowy, zmienili Państwo wymiar jednej z szafek. Jako że produkcja została dopiero rozpoczęta była taka możliwość. Nasz błąd polegał na tym, że nie zmieniliśmy długości blaty, a powinien być on dłuższy. Za co szczerze przepraszamy.
Na początku kuchnia została zamontowana bez blatów (z naszej strony padła propozycja, żeby zamontować ją z krótszym blatem, aby można było jej swobodnie używać, Państwo zrezygnowali z tej możliwości), po dwóch tygodniach były zamontowane blaty i szkło na ścianę. Niestety blat barku trzeba było reklamować, ze względu na inny kolor pcv niż bok barku (z tego samego materiału) - okleina od tego samego producenta o tym samym oznaczeniu ma dwa różne odcienie, stąd błąd w tym przypadku. Reklamacja oczywiście została uznana, ale na naprawę był potrzebny czas. Blat barku został domontowany po dwóch tygodniach od czasu zakończenia montażu. Czyli przesunięcie dwa tygodnie.
Odnośnie reszty uwag.
Szafki skrzypią - Panie Mateuszu z naszej rozmowy wynikało, że skrzypi magic corner, jednak podczas rozmowy telefonicznej powiedział Pan, że już jest ok. Więc nie rozumiem tego zarzutu, pomijam fakt, że szafki skrzypieć nie mogą.
Rysy zgłosili Państwo po kilkunastu dniach od montażu i nie było o tym informacji w protokole zdawczo-odbiorczym. Jeśli ktoś kupuje samochód, podpisuje protokół, ze jest ok, a po dwóch tygodniach wraca do dealera z informacją że jednak na samochodzie są rysy, to taka sytuacja nie jest ok.
My zaproponowaliśmy, że montażyści podjadą i naprawią je za pomocą specjalnego wosku. Wymiany frontów na nowe w takim przypadku jest niemożliwa.
Sprawa z cokołem pierwsze słyszę. Podczas naszych rozmów nie było żadnego info o czymś takim. Jeśli cokół nie sięga dolnej krawędzi szafki jest to w 99% przypadkach wina krzywej podłogi, za którą my nie odpowiadamy.
Dwa elementy teoretycznie tego samego koloru różnią się... - tutaj chodzi o blat barku i bok barku. Wyjaśnione zostało powyżej. Blat barku został wymieniony.
Zawsze odpowiadamy na maile czy telefony.
Gwarancja 8-letnia nadal obowiązuje. W protokole wpisuje się np. ewentualne braki, lub uszkodzenia. Jeśli fronty, np zaczną puchnąć, albo odklei się laminat zostaną wymienione na nowe.
Za podłączanie baterii nie odpowiada nasza firma, umówili się Państwo "prywatnie" z monterem, zamiast skierować sprawę do nas. Odnośnie braku kontaktu. Rozmawiali Państwo z montażystą w piątek, powiedział, że jeśli mu się uda to przyjedzie jeszcze dzisiaj, jeśli nie to po weekendzie i wtedy dokręci baterię i zobaczy co z oświetleniem. Montażysta tego dnia skończył pracę o godzinie 22 i nie mógł już podjechać. Ja kontaktowałem się z Panem Mateuszem w poniedziałek, tak aby umówić montażystę jeszcze na ten sam dzień. Więc informacja o braku kontaktu z naszej strony jest jakimś nieporozumieniem.
Jeśli w dalszym ciągu jest jakiś problem, proszę o kontakt i wyślę do Państwa montera.
Pozdrawiam
Dodane przez: Krzysztof Kowalewski