|
|
Opinia nr 515133
Chłopaki z Radości, tom 1
Przyjaciele z podwórka w warszawskiej Radości wierzyli, że przejdą przez życie ramię w ramię. I chociaż koleje losu ich rozdzieliły, przyjaźń sprawia, że kiedy jednemu z nich grozi śmiertelne niebezpieczeństwo, chłopaki z Radości ponownie jednoczą siły.
Zbyszek podejmuje się ochrony córki miliardera. Nie podejrzewa jednak, że lukratywne zlecenie zmieni się w rozgrywkę z bezwzględnym zawodowym zabójcą. Zwłaszcza, że uczucia, jakie wzbudza w nim Ola, burzą chłodny profesjonalizm, bez którego może nie zdołać powstrzymać przeciwnika.
Simon z zabijania uczynił sztukę. W tym co robi, nie ma sobie równych. Zleceniodawcy cenią jego skuteczność i zaangażowanie. Nikt, włącznie z nim samym, nie przypuszcza, że nowe i pozornie proste zlecenie stanie się tak wielkim wyzwaniem.
Chłopaki z Radości stają do pojedynku z Simonem. Pojedynku, w którym stawką jest nie tylko życie Oli.
Dodane przez: .
Inne opinie wystawione przez .:
Pozostałe opinie BRUK Robert Peczyński Marki ul. Lisia 2 BRUK Marki:
Zobacz również:
|
|
|