|
|
Opinia nr 515348
Wcześniej tego wieczora, gdy Olivia wyruszyła po swoje przyjaciółki, jeszcze nie padało. Zaczęło kropić dopiero dziesięć minut temu, kiedy wyszły z klubu. Teraz jednak woda lała się z nieba niemal kubłami i Olivia miała coraz większe problemy z obserwowaniem drogi przed sobą, mimo że wycieraczki pracowały na maksymalnych obrotach. Rozciągająca się przed nimi szosa była zawieszona w ciemności, niekończąca się. Olivia miała wrażenie, że podróżują w przestrzeni kosmicznej. Nawet długie światła nie dawały rady przebić się przez mgłę, która zaczęła formować się nad ziemią niczym kłęby sublimującego suchego lodu.
Ponieważ tym razem to Olivii przypadła rola kierowcy, przez cały wieczór sączyła jeden kieliszek wina. Teraz jednak czuła, jak ostre, kwaśne resztki alkoholu palą jej gardło. Jej mały peugeot 205 sunął po jezdni, walcząc z ostrymi podmuchami wiatru. Olivia zazwyczaj nie była nerwowym kierowcą, ale dostała prawo jazdy zaledwie kilka miesięcy wcześniej. Poza tym dzisiejszy wieczór był inny. Nigdy nie lubiła tej drogi, nawet w najlepszą pogodę. Diabelski Korytarz prowadził przez środek lasu i wysokie buki i jodły rosnące na poboczach nadawały jej przytłaczający, ponury charakter. Nieco dalej znajdowały się słynne głazy menhiry i okalające je małe, rodzinne miasteczko Olivii – pułapka turystyczna pełna sklepów z mistycznymi przedmiotami i herbaciarni.
Dodane przez: .
Inne opinie wystawione przez .:
Pozostałe opinie BRUK Robert Peczyński Marki ul. Lisia 2 BRUK Marki:
Zobacz również:
|
|
|